wyświetlenia
Przypomnijmy, 26 lipca 2019 roku Kamil Durczok został zatrzymany przez policję, po tym jak wjechał bmw x6 w słupki odgradzające pasy jezdni z powodu robót drogowych. Okazało się, że 51-letni kierowca bmw był pijany, miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Dziennikarz przejechał wówczas ponad 370 kilometrów.
Został również oskarżony o złożenie fałszywego wekslu. Nie trafił jednak do aresztu. Ma odpowiadać z wolnej stopy, ale musiał zapłacić 200 tys. zł i nie może opuszczać terenu kraju.
W niedzielę wieczorem Kamil Durczok zamieścił swoje pierwsze wpisy twitterowe od końca kwietnia ub.r.
Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy internautów, którzy w ostrych słowach przypomnieli jego jazdę samochodem po alkoholu sprzed pół roku. Jeden z nich udostępnił grafikę z napisem "Nie jeżdżę po alkoholu", zamieszczaną na butelkach z piwem. Do tweeta odniósł się Durczok, przyznając, że od lat jest alkoholikiem.
W kolejnym wpisie przestrzegł innych:
– „Choroba alkoholowa to potwór. Atakuje gdy uważamy się ze wszechsilnych. I pokazuje, że nie ma mocnych.”
Wspomniał też moment, kiedy pijany prowadził samochód i spowodował wypadek.
– „Byłem nawalony jak świnia. Dopiero wtedy uświadomiłem sobie, czym jestem z choroba alkoholowa. Bogu dzięki, nikogo nie zabiłem. Ja z tą traumą będę żył do końca.”
Niektórzy nadal w niego wierzą.
– „Musisz się naprawdę przyłożyć. Byłeś jak brzytwa. I zrób wszystko, żeby jak najszybciej wrócić na ten poziom. Trzymam kciuki” – napisał ktoś.
Inni nie przestawali mu wypominać jazdy po alkoholu. Durczok jednak sypał głowę popiołem.
– „Mogę tylko prosić o wybaczenie. Tej jazdy nic nie tłumaczy” – pisał.
Wyraźnie zirytował się, gdy ktoś stwierdził, że nie ma za grosz wstydu.
– „Tak. Bo? Bo w przeciwieństwie do całej bandy zakłamanych hipokrytów mam odwagę przyznać się, i powiedzieć jestem alkoholikiem?” – zapytał.
Kiedy pewien internauta zaczął powątpiewać w jego przemianę, dziennikarz napisał:
– „Proszę uwierzyć. Nie zawiedzie się Pan.”
Pozostaje obserwować jak sprawy potoczą się dalej.
Źródło: twojenowinki.pl, wirtualnemedia.pl, twitter.com
Rozmowy na Facebooku