Warto spojrzeć na to co wykombinowała pani, która tankowała swój samochód. My szczerze powiemy nie wiemy co jej się zrodziło w głowie i co chciała tym osiągnąć. Chciała sprawdzić jak łatwo pali się benzyna? Może czy da się podpalić bak podczas tankowania? Może jednak rzeczywiście chciała sprawdzić, czy jest już nalane do pełna?
Naprawdę ciężko jest nam zrozumieć co ona chciała zrobić jednak chcielibyśmy przestrzec wszystkich tych których korciłoby przyłożenie zapalniczki do baku. Benzyna jest bardzo łatwopalna, ale jej opary zmieszane z powietrzem jeszcze bardziej. Nie trzeba przyłożyć ognia do samej cieczy wystarczy, że ogień dosięgnie oparów i nieszczęście gotowe.
Pamiętajcie. Nigdy nie zbliżajcie się z otwartym ogniem do rozlanej benzyny, chyba, że dokładnie wiecie co robicie.
Rozmowy na Facebooku