wyświetlenia
Autor nagrania czekał na zmianę świateł przed przejściem. Dla kierunków jadących na wprost paliło się czerwone światło, natomiast skręcający w lewo mieli sygnał zielony. Dla pieszych - cały czas czerwone.
Mimo tego jeden z nich postanowił przebiec przez przejście. Bez zatrzymania, bez rozejrzenia się, wbiegł prosto na pasy, gdy ruch pojazdów był w pełni dozwolony. W tym samym momencie na pas skrętu w lewo wjechało BMW, którego kierowca zapewne nawet nie spodziewał się, że ktoś wbiegnie mu tuż przed maskę na czerwonym świetle.
Na nagraniu widać, jak pieszy niemal zostaje potrącony przez samochód. Kierowca BMW wykonuje gwałtowny, instynktowny ruch kierownicą i w ostatniej chwili omija mężczyznę. Dosłownie kilka centymetrów dzieliło od uderzenia, które mogłoby zakończyć się tragedią. Gdyby nie szybka reakcja kierowcy, ta historia mogłaby mieć zupełnie inny finał.
Internauci zwracają uwagę, że choć stereotypy o kierowcach BMW są częstym tematem żartów, to w tej sytuacji jego refleks i opanowanie najprawdopodobniej uratowały życie pieszemu, który kompletnie zignorował przepisy i czerwone światło.
To nagranie to kolejny dowód na to, jak niebezpieczne jest wtargnięcie na przejście na czerwonym świetle. Jedna chwila nieuwagi może kosztować zdrowie albo życie.
Na szczęście tym razem skończyło się jedynie na ogromnym strachu po obu stronach. Jednak warto pamiętać: pieszy zawsze ma szansę poczekać kilka sekund. Kierowca - nie zawsze ma szansę wyhamować.
Rozmowy na Facebooku