wyświetlenia
Lewandowscy, co czyni wielu polskich celebrytów, nie zdecydowali się jednak na to, by pokazać w sieci twarz córki. Klara jest często obecna na Instagramie zwłaszcza Anny, ale trenerka najczęściej pokazuje pociechę od tyłu.
Co na ten temat sądzi Robert Lewandowski?
Wyszliśmy z takiego założenia, że jednak może jak będzie starsza i będzie bardziej świadoma, to może sama zdecyduje, czy będzie chciała, czy też nie. Nie chcemy mówić, że tak będzie zawsze, bo czasami wiadomo, że rodzice chcą dobrze dla dziecka, a tak naprawdę z biegiem czasu okazuje się, że pewne decyzje spowodowały, że dziecko nie jest zadowolone... Na dzień dzisiejszy taką podjęliśmy decyzję, czy kiedyś to się zmieni, nie wiem, nie powiem - wyjaśnia enigmatycznie w wywiadzie dla Party.
Z racji rodzaju pracy Anny, musi ona zdecydowanie więcej pokazywać, że swojego życia, najczęściej na Instagramie. Takie są oczekiwania fanów, którzy jednocześnie są klientami.
Staramy się zachować to, co nasze, dla nas. Wiadomo, że my też do końca nie jesteśmy w stanie nie pokazywać, bo zdajemy sobie sprawę, że fani oczekują od nas, że pokażemy tę część prywatną i staramy się w jakimś stopniu to robić.
To, co puszczamy do sociali, to jest też urywek naszego życia prywatnego, bo zdajemy sobie sprawę, że fani oczekują od nas tego i chcemy to robić i chcemy się tym podzielić, ale z drugiej strony, no... Też my mamy czas prywatny i chcemy odpocząć od tego wszystkiego i skupić się na sobie i... tak właśnie robimy - zapewnia.
Nie da się ukryć, że dziś osoby znane publicznie nie mogą sobie pozwolić na 100% prywatności jeśli chcą przyciągnąć większa liczbę fanów
Źródło: pudelek.pl, party.pl,
Rozmowy na Facebooku