
wyświetlenia
Na filmie widać, jak na dach podjeżdża wóz straży pożarnej z wysięgnikiem, w którego koszu znajduje się strażak i policjant. Ich zadaniem było najwyraźniej bezpiecznie sprowadzić chłopaka na ziemię. Jednak w momencie, gdy nastolatek zorientował się, że w jego stronę nadciąga patrol, postanowił uciec.
Z nagrania wynika, że chłopak zeskoczył z jednej części dachu i ruszył w stronę zejścia, dobrze znając konstrukcję budynku. Policjant próbował ruszyć za nim, jednak młody uciekinier był szybszy i znał drogę ucieczki. Widać też, jak w pogoń rusza radiowóz, który objeżdża teren w poszukiwaniu nastolatka.
Ostatecznie uciekinier wbiega na teren boiska, po czym znika z kadru. Nie wiadomo, czy udało się go zatrzymać. Nie ma też informacji o ewentualnych konsekwencjach.
Trudno jednak nie zadać sobie pytania – czy w ogóle popełnił jakieś przestępstwo lub wykroczenie? O ile nie naruszył czyjejś własności ani nie stwarzał realnego zagrożenia, jego zachowanie mogło być po prostu nierozsądne, ale niekoniecznie nielegalne.
Internauci komentują sprawę z przymrużeniem oka, zauważając, że młody człowiek „chciał tylko spokojnie poleżeć na dachu”, a skończyło się to interwencją straży i policji.
Nagranie, jak wiele podobnych w ostatnich miesiącach, pokazuje, że każda nietypowa sytuacja w przestrzeni publicznej szybko przyciąga uwagę i może skończyć się policyjną akcją.
Rozmowy na Facebooku