wyświetlenia
Większość kobiet marzy, aby pewnego dnia stanąć na ślubnym kobiercu. Niestety, nie dla wszystkich jest to wyłącznie kwestia decyzji... przekonała się o tym Jennifer Darmon.
W lecie 2008 roku, Jennifer podróżowała wraz z przyjaciółmi po Ontario, gdy van w którym jechali został staranowany przez samochód jadący z naprzeciwka. Z wszystkich siedmiu osób w vanie, tylko Jennifer była ranna. Poważnie ranna.
Ciało Jennifer od pasa w dół, zostało całkowicie sparaliżowane. W tej trudnej sytuacji, jej chłopak, Mike Belawitz, nie porzucił dziewczyny, przeciwnie był przy niej bez przerwy, dodając otuchy i sił. Mike oświadczył się w 2010 roku, po czym kontynuował wspieranie swojej narzeczonej, jeżdżąc z nią na serie rehabilitacji w ośrodku oddalonym o wiele godzin drogi od ich miejsca zamieszkania.
Jennifer była zdeterminowana, aby pójść do ołtarza o własnych siłach. Pomimo, że lekarze stwierdzili, iż jest to niemożliwe, kobieta nie załamała się. Po latach intensywnej rehabilitacji i wielu przebytych operacjach, Jennifer była gotowa. Z pomocą jej ojca i brata – a także tytanowych usztywniaczy – Jennifer została poprowadzona do ołtarza, przy akompaniamencie piosenki "Walk With You" Edwina McCaina.
Ludzie z taką pasją i wolą walki zawsze mnie inspirują! Proszę podzielcie się tym materiałem bo naprawdę warto zobaczyć jaką siłę daje prawdziwa miłość!
Rozmowy na Facebooku