wyświetlenia
Trzej młodzi bracie znaleźli się w stresującej sytuacji, gdy utknęli ze swoimi rowerami na poboczu autostrady w 30 stopniowym upale. Chłopcy zgubili się w drodze do Walmartu. Na szczęście, lokalny oficer, John Morris był w pogotowiu.
Morris był w trakcie rutynowego patrolu, gdy otrzymał zgłoszenie o trójce dzieci zauważonych na poboczu autostrady, usiłujących przejść na drugą stronę. Morris odpowiedział na wezwanie i po dotarciu na miejsce zastał taką sytuację:
Na nagraniu z kamerki w radiowozie Morrisa widać jak trzej chłopcy, odpowiednio 7,8 i 17-letni, stoją w cieniu, na poboczu autostrady, usiłując skryć się przed palącym słońcem. „Zadrżałem na myśl, że na ich miejscu mogłyby znaleźć się moje własne dzieci i kazałem chłopakom przysiąc, że już nigdy nie wejdą na autostradę.” mówi policjant.
To jednak nie koniec historii. Morris podwiózł chłopców do Walmartu do którego usiłowali się dostać i postawił im lody. „Nagle zrobili się bardzo podekscytowani,” wspomina z uśmiechem Morris.
Jeden z mieszkańców zrobił zdjęcie całej sytuacji i umieścił je na Facebooku, z podpisem: Wchodząc do Walmartu natknęliśmy się na policjanta który był w trakcie pomagania kilku chłopakom w wyciąganiu ich rowerów ze swojego radiowozu... następnie zabrał ich do środka, do McDonalda. Pomyślałem, że w świetle ostatnich wydarzeń, warto podzielić się z wami tą sytuacją. Pokazać, że w naszym kraju służą też dobrzy policjanci.”
Po lodach, Morris odwiózł chłopców do domu, opowiadając im o swojej pracy. „Wyjaśniłem im, że zdecydowałem się na pracę w policji, bo pomaganie innym sprawia mi przyjemność.”
Źródło: http://www.inspiremore.com/
Rozmowy na Facebooku