wyświetlenia
Jego zachowanie groziło poważnym wypadkiem. Policja odebrała mu prawo jazdy a 23-letni kierowca za swój czyn odpowie przed sądem gdzie dodatkowo grozić mu 30 tysięcy złotych kary.
Poniżej jeszcze krótki komunikat, który w tej sprawie wydała policja.
"Niebezpieczne zdarzenie zarejestrowała kamera umieszczona w pojeździe strażaków, którzy wracali właśnie z wypadku drogowego. Samochód dostawczy, który z dużą prędkością wjechał na skrzyżowanie drogi krajowej nr 91 z ul. Łunawską w Chełmnie niemal uderzył w ich oznakowany wóz. Strażacy przekazali nagranie chełmińskim policjantom, a ci zatrzymali już młodemu kierowcy prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (7.02.22) chwilę przed 9.00. Jadący od Świecia dostawczy bus wyprzedzał kilka pojazdów ciężarowych, pomimo podwójnej linii ciągłej i zakazu wyprzedzania. Auto z pasa przeznaczonego do skrętu w lewo przejechało przez skrzyżowanie na czerwonym świetle i dalej jechało krajową 91. Kierowca „dostawczaka” w ostatnim momencie zjechał na prawy pas jezdni, wciskając się pomiędzy TIR-a i jadący z przeciwka oznakowany samochód strażacki. Tylko czujność kierowcy-strażaka pozwoliła uniknąć tragedii. Sytuacja ta została uwieczniona przez rejestrator jazdy umieszczony w ich aucie. Na podstawie nagrania, funkcjonariusze chełmińskiej "drogówki" dotarli do kierowcy. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a sprawę skierowali do sądu.
23-latkowi grozi teraz kara grzywny do 30 tys. zł. O tym, czy odzyska prawo jazdy zdecyduje chełmiński sąd."
Rozmowy na Facebooku