wyświetlenia
Na świecie istnieje mnóstwo przerażających dróg. Niektóre ciągną się przez wiele kilometrów bez żadnego oświetlenia, inne przecinają strome i niebezpieczne górskie szlaki, jednak nawet tak ekstremalne drogi nie wzbudzają takiego przerażenia jak niektóre mosty zbudowane ludzką ręką.
Przykładem takiego mostu jest Eshima Onashi, znajdujący się w Sakaiminato w Japonii. To niesamowite, że został on w ogóle dopuszczony do ruchu ulicznego. Most który otrzymał niedawno przydomek „Rollercoastera” jest przy okazji sporą atrakcją dla osób odwiedzających miasto po raz pierwszy.
Łączy on miasta Matsue i Sakaiminato i z daleka wygląda jak normalny, nie wzbudzający podejrzeń most przecinający rzekę.
Sama rzeka jest tu jednak właśnie haczykiem. Jest ona jedną z głównych tras olbrzymich statków transportowych, tak więc, aby mogły one swobodnie przepływać pod mostem, musiał on zostać wzniesiony niezwykle wysoko.
Z bliska, ta struktura wygląda wręcz przerażająco. Z pewnością niewiele osób chciałoby znaleźć się w samochodzie jadącym po tym moście.
Choć jego wygląd może przyprawić o zawroty głowy, most ten jest w rzeczy samej całkowicie bezpieczny dla kierowców, gdyż jego wymiary, a także kąt nachylenia zostały perfekcyjnie oszacowane przy budowie. Dowodzi temu liczba dotychczasowych wypadków mających miejsce na Eshima Onashi. Jest to okrągłe zero.
źródło: http://awm.com/
Rozmowy na Facebooku