7,787
wyświetlenia
wyświetlenia
Czasem wydaje nam się, ze nasz Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce pomóc schorowanym i ich rodzinom, a stanąć w kontrze i utrudnić wykonanie jakiegokolwiek ruchu, aby ulżyć pacjentowi. Zatrważające są czasem warunki w szpitalach, a wydawać by się mogło, że to właśnie chory najbardziej potrzebuje spokoju i godności, którą zdarza się mu odbierać.
Podobnie jest z najmniejszymi pacjentami, z tą tylko różnicą, że oni sami się nie obronią…
To rodzice muszą mówić w ich imieniu i tak właśnie zrobił pan Gniewko Oblicki, który publicznie podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tego, jak wygląda pobyt w szpitalu dziecka i choćby jednego rodzica. Bo chyba ciężko wyobrazić sobie, że 1,5-roczny maluch będzie chciał leżeć sam w szpitalnym łóżku? Naprawdę tak dziwne, że matka chce być cały czas przy nim?
Reklama
Rozmowy na Facebooku