menu
Rozenek-Majdan chwali się „niepokalanym poczęciem”. Te słowa oburzyły wiele osób
Rozenek-Majdan chwali się „niepokalanym poczęciem”. Te słowa oburzyły wiele osób
Małgorzata Rozenek-Majdan to szczęśliwa, spełniająca się zawodowo matka. Celebrytka ma dwóch synów: 13-letniego Stanisława i 9-letniego Tadeusza, którzy urodzili się dzięki in vitro.

Teraz okazuje się, że pomimo upływających lat, kobieta nadal nie powiedziała ostatniego słowa i stara się o trzecie dziecko. Dziecko, które również miałoby przyjść na świat dzięki metodzie in vitro. Prezenterka doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszystkim może się to podobać.

Gwiazda doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jedyną nadzieją na posiadanie potomstwa jest dla niej metoda in vitro. Wie jednak, że nie wszystkim mogą podobać się jej wybory.

– „Pewnie wielu osobom się narażę, ale ja czasami nazywam in vitro niepokalanym poczęciem” – mówi Faktowi Rozenek-Majdan.

Reklama

– „Jeśli kościół katolicki tak bardzo czepia się niektórych słów i określeń związanych z tą metodą zajścia w ciążę, to proszę, niech mi ktoś wyjaśni, że tak właśnie nie jest” – prowokuje.

Ojciec gwiazdy, 70-letni Stanisław Kostrzewski, który jest byłym skarbnikiem PiS i doradcą Jarosława Kaczyńskiego, staje w obronie córki. Nie potępia jej za stosowanie in vitro, a wręcz przeciwnie. Akceptuje wybory Małgorzaty i dobrze rozumie w jakiej sytuacji znajduje się kobieta.

– „Jestem z głęboko wierzącej rodziny, a do tego mój ojciec jest konserwatywny w kwestiach obyczajowych. Nigdy jednak nie dał moim synom odczuć, że ma jakieś obiekcje wobec metody in vitro, dzięki której obaj pojawili się na świecie. Zaakceptował moje wybory w tej kwestii. A jeśli jesteśmy wierzący, to przecież będziemy za swoje wybory odpowiadać gdzieś tam na górze” – zdradza gwiazda.

Metoda in vitro to inaczej zapłodnienie pozaustrojowe. Często jest jedynym rozwiązaniem dla kobiet chcących zajść w ciążę. Jest więc pewnego rodzaju metodą leczenia niepłodności polegającą na doprowadzeniu do połączenia komórki jajowej i plemnika w warunkach laboratoryjnych, poza organizmem kobiety. Po kilku dniach hodowli wybrane, najlepiej rozwijające się zarodki, umieszcza się w macicy. Odbywa się to poprzez specjalną rurkę i jest praktycznie bezbolesne. Jeśli dojdzie do zagnieżdżenia, powstaje ciąża, która w dalszych etapach przebiega już w sposób naturalny.

Reklama

Szacuje się, że w Polsce dzięki metodzie in vitro na świat przyszło około 50 tysięcy dzieci. Na całym świecie jest to podobno już ponad 8 milionów. Na szczególną uwagę zasługuje Dania, gdzie dzięki tej metodzie rodzi się około 5% społeczeństwa.


źródło: polubione.com

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku