menu
Strażak opowiada żonie, że na służbie przyjmował poród! Potem wyznaje, że zatrzymał dziecko!
Strażak opowiada żonie, że na służbie przyjmował poród! Potem wyznaje, że zatrzymał dziecko!
Marc I Beth Hadden doczekali się dwóch synów, Willa i Parkera. Para pochodząca z Południowej Karoliny desperacko starała się o kolejne dziecko, lecz wkrótce dowiedzieli się od lekarzy, że Beth nie jest w stanie urodzić kolejnego potomka.Para zdała sobie sprawę, że najlepszym wyjściem z sytuacji byłaby adopcja, ale póki co postanowili zostawić całą sytuację w „bożych rękach.” Minęło kilka lat, podczas których Marc i Beth wciąż nie zdecydowali się na adopcję.Oprócz bycia ojcem i mężem, Marc zajmuje się zawodowo pracą strażaka, będąc także policjantem na pół etatu. Pewnego wieczoru, gdy wraz z resztą ekipy stawił się na miejscu wezwania, w domu kobiety która zaczynała właśnie rodzić, okazało się, że nie ma wystarczająco czasu aby przewieźć ją do szpitala.Skończyło się na tym, że Marc własnoręcznie odebrał poród.Ogarnięty radością i podekscytowaniem, Marc zadzwonił do Beth aby pochwalić się jej tym niesamowitym przeżyciem. Pomoc przy narodzinach dziecka była dla niego ogromnym przeżyciem.K

Marc I Beth Hadden doczekali się dwóch synów, Willa i Parkera. Para pochodząca z Południowej Karoliny desperacko starała się o kolejne dziecko, lecz wkrótce dowiedzieli się od lekarzy, że Beth nie jest w stanie urodzić kolejnego potomka.


Para zdała sobie sprawę, że najlepszym wyjściem z sytuacji byłaby adopcja, ale póki co postanowili zostawić całą sytuację w „bożych rękach.” Minęło kilka lat, podczas których Marc i Beth wciąż nie zdecydowali się na adopcję.


Oprócz bycia ojcem i mężem, Marc zajmuje się zawodowo pracą strażaka, będąc także policjantem na pół etatu. Pewnego wieczoru, gdy wraz z resztą ekipy stawił się na miejscu wezwania, w domu kobiety która zaczynała właśnie rodzić, okazało się, że nie ma wystarczająco czasu aby przewieźć ją do szpitala.


Skończyło się na tym, że Marc własnoręcznie odebrał poród.


Ogarnięty radością i podekscytowaniem, Marc zadzwonił do Beth aby pochwalić się jej tym niesamowitym przeżyciem. Pomoc przy narodzinach dziecka była dla niego ogromnym przeżyciem.


Kilka dni później, Marc dowiedział się, że dziewczynka, która otrzymała imię Grace, została oddana do adopcji . Wraz z Beth zdali sobie oni sprawę, że spotkało ich nieprawdopodobne, a zarazem cudowne zrządzenie losu.


Dwa dni później stało się coś, czego jeszcze niedawno nikt nie mógł się spodziewać.



Źródło: http://www.littlethings.com/

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku