wyświetlenia
7 kwietnia monitoring zarejestrował jak Daniel przyjechał samochodem na stację benzynową. Pracownik stacji natychmiast powiadomił o tym policję. Dzień później 31-letni Daniel został zatrzymany. Niedługo okazało się, że syn gwiazdora aż trzykrotnie złamał trzyletni zakaz sądowy dotyczący kierowania pojazdami.
Jeden z funkcjonariuszy powiedział:
„On żyje w przekonaniu, że jest ponad prawem. Wie, że z każdych kłopotów wyciągnie go ojciec, który ma miliony.”
Daniel Martyniuk został wypuszczony na wolność o dwa dni wcześniej, niż zadecydował sąd. Z tarapatów po raz kolejny wyciągnęli go rodzice. "Super Express" dowiedział się, że Zenek i Martyniuk i jego żona wpłacili kaucję w wysokości 10 tys. złotych.
Informuję, iż w dniu 06.05.2020 r. został uchylony środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego Daniela M. - powiedziała Marzanna Turowska z Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.
Niedługo po opuszczeniu aresztu Daniel stał się dość aktywny w mediach społecznościowych. Na swoim profilu na Instagramie opublikował piosenkę pt:„Later bitches” (tłum. Nara dzi*ki), która prawdopodobnie miała być jego komentarzem w stosunku do faktu odzyskania wolności.
Jednak takie zachowanie musiało się nie spodobać komuś, może ciągle płacącym za wybryki syna rodzicom i w chwili obecnej profil Daniela na Instagramie jest skasowany.
Źródło: radiozet.pl, twojenowinki.pl
Rozmowy na Facebooku