
3,052
wyświetlenia
wyświetlenia
Podczas walki w ringu warto być skupionym na przeciwniku.
Czasami wystarczy chwila zawahania, która może zadecydować o czyimś zwycięstwie lub przegranej. Niestety niektórzy sportowcy o tym zapominają, co więcej zachowują się dość frywolnie próbując sprowokować swojego przeciwnika. Niestety tak stało się podczas walki Joe Harding vs Johan Segas. Jeden z nich postanowił trochę popajacować co skończyło się dla niego bardzo źle. Jesteśmy ciekawi czy dalej będzie stosował takie "sztuczki" w celu rozproszenia przeciwnika.
Reklama
Rozmowy na Facebooku