menu
Telefon do przyjaciela w Milionerach. Za wiele się nie nagadali
Telefon do przyjaciela w Milionerach. Za wiele się nie nagadali
Kto oglądał chociażby raz teleturniej Milionerzy wie, że jednym z kół ratunkowych jest telefon do przyjaciela.

Biorący udział w teleturnieju może porozmawiać z osobą, którą wytypował i może poprosić o pomoc w odpowiedzi na pytanie. Dość często bywa tak, że uczestnicy mają problem ze zmieszczeniem się w czasie 30 sekund z odpowiedzią. Pytania czasem są na tyle długi, że ciężko nawet przeczytać wszystkie odpowiedzi. Tym razem jednak było całkowicie inaczej. Po drugiej stronie była przyjaciółka, która odpowiadała na pytania bardzo precyzyjnie. Nawet Hubert Urbański nie był w stanie wyciągnąć z "przyjaciółki" nic więcej poza konkretnymi odpowiedziami. Dla jednych wydawało się to dość osobliwe, jednak część internautów zwróciła uwagę na to, że teraz brakuje takich konkretnych osób. Poniżej możecie zobaczyć nagranie z tego telefonu do przyjaciela.

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku