wyświetlenia
Pewna rodzina z Indonezji postanowiła podzielić się bardzo przykrym doświadczeniem. W ich kraju nocne kradzieże są bardzo częstym zjawiskiem, dlatego wiele osób ma psa. Oni również… mieli.
Pewnej nocy pies jednej z rodzin zaczął głośno szczekać. Właściciel wyszedł na zewnątrz sprawdzić co się dzieje. Jak się okazało na teren posesji wkradli się złodzieje, którzy momentalnie zbiegli. Niestety za wystraszenie złodziei i poinformowanie o tym właściciela oberwało się psu, którego złodzieje późną nocą postanowili otruć.
Rano, gdy chcieli nakarmić czworonoga zobaczyli, że pies umiera na podwórku. Leżał na ziemi, nie mając już prawie siły się ruszyć. Wtedy jego ukochani ludzie dostrzegli coś niezwykłego…
Z jego oka popłynęła łza.
„(…)Tego ranka odkryliśmy naszego kochanego psiaka, który konał prawdopodobnie przez tych oprychów. Próbowaliśmy mu pomóc, niestety nie udało się. Dawaliśmy mu mleko, olej, wodę kokosową, ale nic nie mogło mu już pomóc… Chcieliśmy zabrać go do weterynarza, ale mieszkamy w Papui, gdzie służby weterynaryjne pomagają przede wszystkim zwierzętom gospodarczym. Stało się to w niedzielę, kiedy dosłownie nikt nie pracował…”
Myślicie, że ta łza to przypadek, czy może biedak wiedział, że umiera?
Źródło: viral4real.com
Rozmowy na Facebooku