menu
Wspięli się 660 metrów bez zabezpieczeń dla selfie życia. Ci kolesie nie znają strachu.
Wspięli się 660 metrów bez zabezpieczeń dla selfie życia. Ci kolesie nie znają strachu.
Mielibyście odwagę na wspięcie się na wysokość kilkuset metrów bez żadnego zabezpieczenia? Ci goście najwidoczniej ją mieli.Bez najmniejszych obaw przed upadkiem – i w efekcie pewną śmiercią – dwójka śmiałków wspięła się na 115-piętrowy szkielet  wieżowca, aby zrobić sobie fotki swojego życia. Dokłądna wysokośc budynku to 660 metrów, robi wrażenie! W drodze na szczytVitalij Raskalov, 21-letni mieszkaniec Ukrainy i Vadim Madhorov, 25-latek z Rosji, połączyli swoje pasje: fotografię i wspinaczkę w projekcie swojego życia zatytułowanym On The Roofs, polegającym na wchodzeniu na najwyższe budowle świata w celu wykonania niezapomnianych zdjęć.Wyposażeni jedynie w kamerę i "kijek do selfie", mężczyźni zdobyli szczyt Centrum Finansowego Shenzhen w Chinach, który w momencie ukończenia, w 2016 roku, stanie się drugim najwyższym budynkiem na świecie.Jako że nie uzyskali oni pozwolenia na wspinaczkę po metalowym rusztowaniu, mężczyźni postanowili dostać się tam podstępem i wybrali dzień w którym

Mielibyście odwagę na wspięcie się na wysokość kilkuset metrów bez żadnego zabezpieczenia? Ci goście najwidoczniej ją mieli.

Bez najmniejszych obaw przed upadkiem – i w efekcie pewną śmiercią – dwójka śmiałków wspięła się na 115-piętrowy szkielet  wieżowca, aby zrobić sobie fotki swojego życia. Dokłądna wysokośc budynku to 660 metrów, robi wrażenie! 


W drodze na szczyt

Vitalij Raskalov, 21-letni mieszkaniec Ukrainy i Vadim Madhorov, 25-latek z Rosji, połączyli swoje pasje: fotografię i wspinaczkę w projekcie swojego życia zatytułowanym On The Roofs, polegającym na wchodzeniu na najwyższe budowle świata w celu wykonania niezapomnianych zdjęć.


Wyposażeni jedynie w kamerę i "kijek do selfie", mężczyźni zdobyli szczyt Centrum Finansowego Shenzhen w Chinach, który w momencie ukończenia, w 2016 roku, stanie się drugim najwyższym budynkiem na świecie.


Jako że nie uzyskali oni pozwolenia na wspinaczkę po metalowym rusztowaniu, mężczyźni postanowili dostać się tam podstępem i wybrali dzień w którym całe Chiny zajęte były świętowaniem, czyli Chiński Nowy Rok.


Cała wspinaczka trwała 18 godzin, podczas których podróżnicy nie zmrużyli oka, ale w końcu Vitalij i Vadim stanęli na szczycie i sądząc po ich reakcji, było warto.

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku