wyświetlenia
To czarno białe zdjęcie matki i jej trzydniowego dziecka ukazujące bliznę po cesarskim cięciu w kilka dni zdobyło 200 tyś polubień. Jednocześnie wzbudziło gorącą debatę, czy pokazywanie takich zdjęć publicznie nie odziera kobiety z intymności?
"Pokazuje prawdę o macierzyństwie, której zwykle nie mamy okazji oglądać" - piszą media. Opinie ludzi komentujących zdjęcie na profilu są jednak podzielone.
Autorką zdjęcia jest Helen Aller, na co dzień profesjonalny fotograf, prywatnie matka dwójki dzieci będąca obecnie w 8 miesiącu ciąży. Stąd jej zainteresowanie tym typem fotografii.
To zdjęcie opatrzone jest niezwykłą historią. Podczas sesji matka noworodka opowiadała Helen, jak bardzo bała się cesarskiego cięcia. Rodząc w ten sposób miała poczucie, że nie spełniła swojego zadania jako matka.
Kobieta nie miała jednak innego wyjścia. Podczas porodu pojawiły się komplikacje i to była jedyna słuszna decyzja. Płacz, strach, mnóstwo pytań i to dziwne uczucie, że jej dziecko nie przyjdzie na świat naturalnie.
Na szczęście wszystko przebiegło pomyślnie a trzy dni później powstałą ta fotografia
Rozmowy na Facebooku