menu
Znalazł tego kociaka w okolicznym zamczysku! Po chwili zwierzak wybiera go na swojego człowieka!
Znalazł tego kociaka w okolicznym zamczysku! Po chwili zwierzak wybiera go na swojego człowieka!
Nieopodal starego zamku, żył sobie samotny młody kotek. Pewnego dnia, natknął się na niego człowiek, który przygarnął kotka, zastępując mu matkę.Paul White podzielił się na swoim blogu historią o tym jak znalazł kocię. Podczas robienia zdjęć zabytkowego zamku, mężczyzna natknął się na trzy psy, gorączkowo próbujące dostać się na opuszczone podwórze ogrodzone bramą.Powodem ich desperacji był mały, czarny kotek, siedzący tuż przy bramie. Zwierzę miało zaledwie kilka tygodni, a nigdzie w pobliżu nie było jego rodzeństwa ani matki. White odgonił psy i zaczekał aby sprawdzić czy matka kotka wróci, jednak tak się nie stało.Wobec tego, mężczyzna postanowił zabrać kocię z podwórza. Brama była zamknięta, a ogrodzenie wysokie. Na szczęście, na White'a i jego ekipę natknął się lokalny chłopiec, który zaoferował, że wespnie się na ogrodzenie i przyniesie im kotka. Tak też zrobił. White znalazł porzucony koszyk sklepowy do którego posadził malutkiego zwierzaka i wziął go ze sobą do hotelu. Na miejs

Nieopodal starego zamku, żył sobie samotny młody kotek. Pewnego dnia, natknął się na niego człowiek, który przygarnął kotka, zastępując mu matkę.


Paul White podzielił się na swoim blogu historią o tym jak znalazł kocię. Podczas robienia zdjęć zabytkowego zamku, mężczyzna natknął się na trzy psy, gorączkowo próbujące dostać się na opuszczone podwórze ogrodzone bramą.


Powodem ich desperacji był mały, czarny kotek, siedzący tuż przy bramie. Zwierzę miało zaledwie kilka tygodni, a nigdzie w pobliżu nie było jego rodzeństwa ani matki. White odgonił psy i zaczekał aby sprawdzić czy matka kotka wróci, jednak tak się nie stało.


Wobec tego, mężczyzna postanowił zabrać kocię z podwórza. Brama była zamknięta, a ogrodzenie wysokie. Na szczęście, na White'a i jego ekipę natknął się lokalny chłopiec, który zaoferował, że wespnie się na ogrodzenie i przyniesie im kotka. Tak też zrobił. White znalazł porzucony koszyk sklepowy do którego posadził malutkiego zwierzaka i wziął go ze sobą do hotelu. 


Na miejscu napoił go mlekiem i pozwolił wyspać się w cieple, aż do następnego poranka.


Zwierzak otrzymał imię Putyika. Szybko zadomowił się on u swojego nowego właściciela i wyrósł na dostojnego kota.



Źródło: http://www.heroviral.com/

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku