wyświetlenia
1. Przyjęcie nowego króliczka do rezydencji wiązało się z pewnym rytuałem. Tak, to dokładnie to, o czym myślicie
To chyba jasne, co robiły dziewczyny Hefnera, aby zostać jego dziewczynami. Inicjacja miała miejsce w sypialni. Zazwyczaj.
2. Hefner regularnie sypiał ze wszystkimi króliczkami. Często z kilkoma jednocześnie!
3. Dziewczyny co tydzień dostawały 1000$ na ubrania
Wydawanie tych pieniędzy na cokolwiek innego było jednak zabronione. Dziewczynom nie wolno było używać ich nawet do spłaty kredytów studenckich.
4. Kiedy Hef udzielał wywiadu, dziewczyny miały zakaz odzywania się
5. Żadna z dziewczyn nie chciała być tą „główną”
Ta rola mogłaby wydawać się prestiżowa, gdyby nie fakt, że jedyne co za sobą niosła, to o wiele częstsze spędzanie nocy z Hefnerem. Super korzyścią był tylko i wyłącznie tytuł „głównej” dziewczyny Playboya.
6. Dziewczyny mogły zatrzymać swoje samochody tylko dopóki mieszkały w rezydencji
Hefner chciał, żeby jego króliczki miały piękne, luksusowe samochody, ale tylko na pokaz. Owszem, kupował je „dla nich”, ale gdy tylko rezygnowały z kariery króliczków, musiały pożegnać się ze swoimi 4 kółkami.
7. Dziewczyny musiały spełniać specyficzne kryteria
Jeden z najsławniejszych byłych króliczków, Holly Madison wyznała, że „Hugh chciał naturalne blondynki. Nawet jeśli miały włosy rozjaśniane farbą, ich naturalny kolor musiał być jasny”. Wymagał też, żeby dziewczyny miały wielki biust. Jak to sam określał, lubił „cytate blondynki z jak najjaśniejszymi włosami”.
8. Błyszczało tylko z wierzchu
Wewnątrz rezydencji dywany aż się kleiły od plam i brudu pozostawianego przez małe pieski, którymi obdarowywane były dziewczyny, a które to po chwili zmieniały się w schorowane i wymagające opieki biedactwa. Podobno higiena utrzymywana w willi pozostawiała wiele do życzenia.
9. Hefner nie miał pojęcia jak używa się odtwarzacza video
10. Jeśli chodzi o urodę dziewcząt, nie było żadnych ograniczeń finansowych
Hef płacił za każdą operację plastyczną, jaką dziewczyny sobie wymyśliły. W willi zawsze była przynajmniej jedna kobieta, która dochodziła do siebie po jakimś zabiegu.
11. Jedyne co dziewczyny wspominają naprawdę dobrze, to imprezy w swoim towarzystwie
Hef był przymusowym dodatkiem, ale zabawa i tak była udana.
12. W rezydencji panował ścisły harmonogram
Pobudka, posiłki, wszelkie zajęcia oraz chodzenie spać następowało o konkretnie zaplanowanych porach. Jak na koloniach
13. „Cisza nocna” w willi zaczynała się o 21.00
Jak widać poza dobrą zabawą był to po prostu dobrze funkcjonujący biznes!
Źródło :https://www.wittyfeed.me
Rozmowy na Facebooku