Prowizoryczny zakład naprawczy. Dostali misję od kierownika, więc długo się nie zastanawiali i poszli działać. Nic w sumie w tym dziwnego, gdyby nie to, że do odblokowania mieli ogromny siłownik hydrauliczny, który jak się okazało był pod ogromnym ciśnieniem. Na szczęście jeden strzał z młotka wystarczył. Mieli też sporo szczęścia, że nic im się nie stało chociaż wyglądali na dosyć zaskoczonych :D
Rozmowy na Facebooku