menu
Jedziesz sobie spokojnie, a tu nagle gość nie ogarnia swojego BMW
Jedziesz sobie spokojnie, a tu nagle gość nie ogarnia swojego BMW
Często tak właśnie bywa, że ofiarami wypadków są ludzie, którzy w żaden sposób nie złamali przepisów drogowych za to ktoś np. tak jak w tym wypadku nie ogarnął tylnego napędu swojego auta, bo na to właśnie wygląda. Dobrze, że tym razem nikomu nic się nie stało. Poniżej parę słów od autora nagrania.

„Kierowca nie opanował ucieczki tyłu. Przyczyna? Prawdopodobnie chwila dekoncentracji lub zbyt mocne przyspieszenie na mokrej jezdni w tylnonapędowym samochodzie. Taniec na drodze skończony obcierką o krzaki w rowie. Nikomu nic się nie stało. Mój samochód, o dziwo, nie draśnięty, ale mogło skończyć się o wiele gorzej. - Jak widać, sam jechałem szybciej niż można. Jadąc wolniej (przepisowo) ma się więcej czasu na ocenę sytuacji i reakcję. W dodatku manewr wymijania byłby wtedy bezpieczniejszy. Także nie tylko kierowca BMW ma nauczkę na przyszłość.” Zdarzenie miało miejsce na drodze Puławy - Dęblin

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku