1,506
wyświetlenia
wyświetlenia
Nie jesteśmy specjalistami w dziedzinie spadochroniarstwa, ale wyczyn tego Pana wygląda na "zamierzony". Chciał pokazać w jaki ekstremalny sposób potrafi wylądować i jak na nasze oko to mocno się przeliczył. Mamy nadzieję, że nic poważniejszego mu się nie stało.
Rozmowy na Facebooku