2,898
wyświetlenia
wyświetlenia
Pilot Matt Hall zahaczył skrzydłem i kołem o powierzchnię rzeki i ledwo co wyprowadził samolot z niemal pewnej katastrofy. Akcja miała miejsce podczas kwalifikacji w Windsorze w 2010 roku. Mimo to, po wylądowaniu powiedział, że liczy, że mechanicy zdążą naprawić mu samolot przed kolejnymi lotami.
Rozmowy na Facebooku