2,307
wyświetlenia
wyświetlenia
Do niecodziennej sytuacji doszło na jednej z autostrad (niestety nie ma dokładnej informacji o miejscu). Jeden z kierujących pozostawił auto na lewym pasie i poszedł rozmawiać przez telefon.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że trójkąt nie był rozstawiony jednak po dokładnym przyjrzeniu się widać rozjechane elementy trójkąta pod jednym z aut. Pytanie brzmi dlaczego kierujący siłą rozpędu nie zjechał na pas awaryjny. Przecież auto nagle nie stanęło w miejscu na lewym pasie. Pokazujemy tę sytuację jako przestrogę. W ten sposób może ucierpieć wiele osób. Lewy pas służy do szybszej jazdy i nie wszyscy mogą zdążyć wyhamować. Poza tym jeżeli już kierujący zdecydował się wysiąść z pojazdu to natychmiast powinien przejść za barierki oddzielające drogę od pasa.
Reklama
Rozmowy na Facebooku