menu
„Za jakiego durnia ja musiałam wyjść”. Czyli rocznicowe otwierania szampana z żoną
„Za jakiego durnia ja musiałam wyjść”. Czyli rocznicowe otwierania szampana z żoną
A tyle mu mówiła. "Uważaj, bo telewizor zniszczysz. Nie tak się to robi. Słuchaj mnie bo będzie źle" Gamoń nie posłuchał jednak słowa dotrzymał. Żona jednak nie jest zbytnio zadowolona ze zdolności swojego męża. Pewnie chętnie zamieniłaby na lepszy model.

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku