menu
15-letni Czech zasnął w pociągu i obudził się po polskiej stronie granicy. Pomogła mu policja z Kędzierzyna-Koźla
15-letni Czech zasnął w pociągu i obudził się po polskiej stronie granicy. Pomogła mu policja z Kędzierzyna-Koźla
To historia, która brzmi jak scena z filmu, ale wydarzyła się naprawdę. 15-letni obywatel Czech wsiadł w Bohuminie do niewłaściwego pociągu. Chłopak był zmęczony, więc zasnął podczas jazdy. Gdy otworzył oczy, skład zatrzymywał się już na stacji w Kędzierzynie-Koźlu - po polskiej stronie granicy.

Nastolatek nie miał przy sobie ani dokumentów, ani telefonu, ani pieniędzy. Dodatkowo z obsługą dworca nie był w stanie się porozumieć z powodu bariery językowej. To wzbudziło podejrzenia pracowników stacji, którzy wezwali policję.

Funkcjonariusze szybko zajęli się chłopcem i ustalili jego tożsamość. Okazało się, że 15-latek figuruje w czeskiej bazie osób zaginionych. Dzięki współpracy polskich i czeskich służb udało się skontaktować z jego opiekunami, a chłopak został bezpiecznie przekazany rodzinie.

 

Policjanci podkreślają, że to przykład na to, jak wiele może dać szybka reakcja świadków i wzajemna pomoc służb po obu stronach granicy. Historia na szczęście zakończyła się dobrze - choć zaczęła się od jednej niefortunnej drzemki na pokładzie niewłaściwego pociągu.

Źródło i foto KWP Opole

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku