menu
Kiedy kierownik ekstremalnej zabawy zapomina dopilnować bezpieczeństwa
Kiedy kierownik ekstremalnej zabawy zapomina dopilnować bezpieczeństwa
Ekstremalne zabawy mają to do siebie, że przysparzają ludziom sporej dawki adrenaliny.

Niektórzy doszli do tego stopnia że są od niej uzależnieni. Jednak od czasu do czasu i taka ekstremalna zabawa która teoretycznie jest zabezpieczona w każdy możliwy sposób idzie nie tak. Niestety najczęściej wina leży po stronie człowieka a nie sprzętu. Tak właśnie było w tym wypadku kiedy wkradła się rutyna i gość nie sprawdził czy na pewno to co za chwilę zrobi będzie bezpieczne dla gości tego parku. Niestety nie był

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku