 
        1,636
wyświetlenia
            wyświetlenia
Kolejny dobry żarcik, chociaż niektórzy piszą, że może być udawany to jak dla nas wygląda autentycznie.
            
                            Chyba każdy spotkał się z przypadkiem piszczenia bramek przy wyjściu ze sklepu. Człowiekowi od razu przebiegają po głowie myśli czy na pewno za wszystko zapłacił. Zazwyczaj okazuje się, że kasjerka nie zauważyła jakiegoś alarmu, który pozostał przy ciuchach. Jest to dobry znak, bo gdyby nie zapiszczało, a alarm by był to mielibyśmy problem w domu podczas zakładania i zapewne musielibyśmy wrócić do sklepu, aby nam go ściągnięto. Ten gość postanowił wkręcić swojego kumpla podczas wyjścia ze sklepu. Sami zobaczcie jak mu to wyszło. 
Reklama
                 
 
     
     
     
     
     
     
     
     
                
                 
         
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                            
Rozmowy na Facebooku