5,664
wyświetlenia
            wyświetlenia
Kolejni filmik z internetu, który ciężko skomentować.
            
                            Siedzisz sobie spokojnie z kumplami na rybach, czekasz na jakieś branie, czas płynie powoli, gdy nagle czujesz, że coś się złapało. Pierwsza ryba tego dnia, więc radość spora. Do czasu, aż Twoją zdobycz próbuje podebrać ktoś jeszcze. Decyzja mogła być tylko jedna, trzeba bronić się przed złodziejem. Tyle, że złodziej był dość nietypowy, ale w żaden sposób nie przestraszyło to wędkarza. Postanowił działać...
Reklama
                
                
                
                
                
                
                
                
                
                
                
                            
                            
                            
                            
                            
                            
                            
                            
                            
                            
Rozmowy na Facebooku