5,442
wyświetlenia
wyświetlenia
Kolejni filmik z internetu, który ciężko skomentować.
Siedzisz sobie spokojnie z kumplami na rybach, czekasz na jakieś branie, czas płynie powoli, gdy nagle czujesz, że coś się złapało. Pierwsza ryba tego dnia, więc radość spora. Do czasu, aż Twoją zdobycz próbuje podebrać ktoś jeszcze. Decyzja mogła być tylko jedna, trzeba bronić się przed złodziejem. Tyle, że złodziej był dość nietypowy, ale w żaden sposób nie przestraszyło to wędkarza. Postanowił działać...
Reklama
Rozmowy na Facebooku