wyświetlenia
9 Września 1945 roku, Ameryka zrzuciła drugą bombę atomową w przeciągu trzech dni. Szesnastoletni Sumitery Taniguchi (obecnie 86 lat) był świadkiem druzgocącego uderzenia. Chłopiec został zmieciony ze swojego roweru, a jego ciało zostało niemalże obdarte ze skóry, której płaty zwisały z jego pleców i ramion. Przez trzy kolejne dni błąkał się on pomiędzy zgliszczami nie mogąc znaleźć pomocy.
Gdy w końcu otrzymał pomoc, Taniguchi spędził kolejne 21 miesięcy leżąc na brzuchu, podczas gdy lekarze starali się wyleczyć jego spalone plecy będące w tamtym momencie mieszaniną rozkładającego się ciała i odsłoniętych kości.
Nawet teraz, po 70 latach, mężczyzna wciąż nie może wyprostować lewej ręki, a jego żona codziennie rano musi nacierać jego blizny kremem nawilżającym aby choć trochę zredukować podrażnienie.
Trzy z jego żeber zmurszały na skutek ataku, uciskając jego płuca. Stąd nienaturalne wgniecenia i opuchlizna na jego wątłej klatce piersiowej.
Taniguchi pokazał swoje blizny w ramach współpracy z organizacją zrzeszającą osoby które przeżyły wybuch bomby atomowej nad Nagasaki.
Członkowie organizacji mają nadzieję, że nikt nigdy więcej nie będzie musiał cierpieć z powodu wybuchu nuklearnego.
Wybuch nastąpił dwie minuty po południu. Zaledwie 72 godziny wcześniej, ofiarą pierwszego w historii ataku bronią jądrową padła Hiroszima. W obu atakach zginęło łącznie ponad 226 tysięcy ludzi.
Proszę podzielcie się tym ze wszystkimi, żeby nie zginęła pamięć jakim okrucieństwem jest wojna.
Rozmowy na Facebooku