47,371
wyświetlenia
wyświetlenia
Nie znamy kontekstu i nie wiemy jaki problem miał ten gość, ale widać, że chciał nastraszyć drugiego typa.
Problem w tym, że ten którego chciał nastraszyć i pewnie myślał, że jest jakimś leszczem okazał się dosyć obeznany w walkach. Już po samej jego pozycji względem agresora widać, że wie co robić. Gdy poczuł się zagrożony i myślał, że pewnie zaraz otrzyma cios, prewencyjnie poskładał agresywnego typa. Wystarczył łokieć i jeden szybki obrót, aby typ padł na dechy.
Reklama
Rozmowy na Facebooku