wyświetlenia
To miała być kolejna zwykłą szybka rozprawa, jednak zamieniła się w scenę wzruszającego spotkania które śmiało można wykorzystać jako scenariusz filmowy. (wideo na dole strony)
Podejrzany o włamanie Arthur Booth i sędzia Mindy Glazer przeżyli niezwykłe „spotkanie klasowe” po latach, w najdziwniejszym miejscu jakie można chyba sobie wyobrazić, na sali sądowej.
Podczas odczytywania wyroku Mindy nagle uświadomiła sobie, że widziała już oskarżonego, wiele lat temu – dokładnie w szkole średniej!
Kiedy zapytała o to oskarżonego, ten po chwili też ją skojarzył z lat młodości. Po pierwszym uśmiechu uświadomił sobie chyba jak bardzo smutne i zawstydzające musi być taki ponowne spotkanie i wszystko co umiał z siebie wydusić to „O mój Boże”
Sędzina postanowiła mu przypomnieć kim był kiedy jeszcze się znali i to całkowicie go rozbiło. „On był najlepszym dzieciakiem w szkole średniej. Razem graliśmy w piłkę. Zobaczcie co się z nim stało” - zwróciła się tymi słowami do ławy przysięgłych - „Zawsze zastanawiałam się co się z Tobą stało. Przykro mi widzieć Cię w takim miejscu.”
To było dla niego zdecydowanie za dużo.
Jak wyjaśniła kuzynka Arthura po szkole wciągnęły go narkotyki i droga do świata przestępczego stanęła przednim otworem. Mężczyzna z pewnością zapamięta ten wyrok, a tymczasem kaucja wynosi 44 tys. dolarów.
Ciekawe czy da mu to motywacyjnego kopa.
Zobaczcie co stało się 10 miesięcy później kiedy Arthur wychodzi z aresztu!
Źródło: http://www.inspiremore.com/
Rozmowy na Facebooku