3,600
wyświetlenia
wyświetlenia
Zdarza się czasami, że nawet w szeregach policji znajdzie się jakiś wyluzowany osobnik, który to nie krępuje się zrobić czegoś dziwnego w czasie pracy. Widzieliśmy już roztańczonych policjantów, a także takich, którzy sypią żartami.
Dzisiaj jednak pokażemy Wam takiego, który nie mógł się oprzeć, aby zjechać ze zjeżdżalni dla dzieci. Nie takiej zwykłej tylko takiej całkiem sporej. Gdy jednak to zrobił szybko tego pożałował i nie mógł się powstrzymać od niecenzuralnych słów.
Wcale się nie zdziwiliśmy, że nie mógł się powstrzymać bo wystrzelił z niej jak z katapulty i raczej nie było to przyjemne hamowanie. Jesteśmy tylko ciekawi czy dzieciaki w podobny sposób wypadają z tej ślizgawki czy tylko dorośli.
Reklama
Rozmowy na Facebooku