menu
Tego nie da się rozchodzić. Ten film oglądacie na własną odpowiedzialność
Tego nie da się rozchodzić. Ten film oglądacie na własną odpowiedzialność
Kto nas obserwuje ten wie, że stronimy od wszelkiej polityki.

Od dłuższego czasu staramy się być obok i dostarczać Wam tylko fajnych i ciekawych materiałów. Dzisiaj jednak nie mogliśmy przejść obok tego obojętnie. Z góry przepraszamy, jednak jak zobaczyliśmy to nagranie to postanowiliśmy zrobić wyjątek. Dlaczego?

 A no dlatego, że niegdysiejszy idol młodzieży z "Młodych wilków" postanowił być zabawny. Zapewne wielu z Was wie, że w tej chwili wraz z Magdaleną Ogórek prowadzi program w TVP. Widzieliśmy już jego różne występy oraz różne historie na jego temat, których kompletnie nie komentowaliśmy. Tym razem jednak zrobił coś takiego co niby miało być śmieszne, ale wyszło kompletnie inaczej. Na temat tego "żartu" czy jakkolwiek inaczej to nazwać rozpisuje się wiele portali.

Otóż w czasie programu usłyszał nazwisko Kaczyński, więc stanął na baczność, nie chodziło o Jarosława Kaczyńskiego tylko o Filipa Kaczyńskiego.

– Kaczyński?! Ojej. A nie, przepraszam! Wiecie, jako funkcjonariusz telewizyjny, jak słyszę to nazwisko, to zobaczcie, jak to na nas działa. Jesteśmy tak przerażeni. Nie mam okularów, ale to na pewno nie jest ten Kaczyński, o którym ja myślę? – pytał retorycznie prezenter.

To miał być niby bardzo zabawny żart, ale komentarze pod nagraniem świadczą o tym, że bardzo nie udany.

"Ciarki żenady", "Nie wiem, jak to skomentować" – takiego typu komentarze można było przeczytać pod nagraniem.

Nam, aż słów brakło na ten żart, ale komentarz pozostawiamy Wam. 

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku