Tydzień po weselu żona spogląda na starą rodzinną fotografie i uświadamia sobie okrutną prawdę!

Wyobraźcie sobie, że znaleźliście wreszcie miłość swojego życia. Kogoś z kim macie tak wiele wspólnego, że razem tworzycie idealną parę. Dodajmy do tego ewentualność, że wasz nowy partner jest też bogaty, dzięki wygranej na loterii. Brzmi niczym bajka?

Cóż, niestety, tak jak w większości bajek, istnieje też druga, ciemna strona medalu. Ta historia nie jest wyjątkiem.

68-letni mężczyzna, odnalazł wreszcie miłość swojego życia, po dwóch nieudanych małżeństwach i latach poszkiwań.

Mężczyzna, który zdecydował się nie ujawniać danych personalnych, wyjaśnił, że gdy jego pierwsze małżeństwo dobiegło końca, jego była żona zabrała dzieci i zniknęła z jego życia na zawsze.

Gdy pobrał się ponownie i założył nową rodzinę, liczył, że tym razem będzie szczęśliwy. Niestety, małżeństwo rozpadło się w 2009 roku, pozostawiając go ze złamanym sercem i trudnymi warunkami finansowymi.

Wkrótce jednak w jego życiu nastąpiła całkowita odmiana. W 2011 roku, mężczyzna wygrał kilka milionów dolarów na loterii.

W związku z nagłym przypływem gotówki, przeprowadził się on z malutkiego mieszkania, do dużego domu na Florydzie. Choć pieniądze znacznie ułatwiły mu życie, nie pomogły mu one w znalezieniu miłości.

W 2015 roku, mężczyzna postanowił spróbować szczęścia raz jeszcze, poprzez agencję która specjalizuje się w dobieraniu młodszych kobiet i starszych mężczyzn. Znalazł tam wymarzoną partnerkę – 24-letnią tancerkę egzotyczną z Jacksonville.

Od pierwszej randki, między parą zaiskrzyło. Po kilku miesiącach, ich związek stał się na tyle poważny, że mężczyzna oświadczył się swojej wybrance, która zgodziła się zostać jego żoną.

Ich związek przebiegał doskonale, aż do momentu, gdy pewnego dnia,wspólnie przeglądali zdjęcia rodzinne i kobieta zauważyła coś dziwnego.

Na niektórych z nich, rozpoznała ona swojego ojca. Ku jej zgrozie, okazało się, że jej partner jest w rzeczywistości jej dziadkiem.

Czy posiadając tę wiedzę, postanowili się rozwieść?

„Jeśli nigdy byśmy się o tym nie dowiedzieli, żylibyśmy w pełnym szczęściu, więc ta świadomość nie powinna tego zmienić. Przeżyłem już dwa nieudane małżeństwa i nie chcę aby trzecie również się tak skończyło.”

A co z jego żoną/wnuczką? „Każda para jest inna i pod pewnymi względami wyjątkowa. Czuję, że nasza więź jest na tyle silna, że nawet tak niespodziewane odkrycie nie jest w stanie nas rozdzielić.”

Źródło: http://awm.com/