menu
Wpadła rowerem na maskę auta. Była pod wpływem alk.
Wpadła rowerem na maskę auta. Była pod wpływem alk.
Jazda pod wpływem alkoholu na rowerze to teraz koszt minimum 2500zł. Niektórzy jednak w dalszym ciągu nic sobie z tego nie robią. Co więcej wsiadają na rower w bardzo "zawianym" stanie. Może wydaje im się, że rower to nie samochód i można nim jechać, jednak niektórzy ledwo są w stanie na niego wsiąść.

W internecie pojawiło się nagranie z 10 czerwca 2022 roku z Placu Szembeka w Warszawie na którym widać dziwnie jadącą rowerzystkę. Z początku może nie wygląda na to, że jest pod wpływem alkoholu, ale w pewnym momencie jej jazda wygląda dosyć dziwnie.

Wydaje się, że w pewnym momencie chce wykonać lewoskręt, jednak jak się szybko okazało zwyczajnie nie mogła utrzymać roweru jadącego w linii prostej. Skręciła gwałtownie w prawo akurat jak autor nagrania przyspieszył. Pech chciał, że wpadła wprost na maskę samochodu.

Okazało się, że była pod wpływem alkoholu. Na miejsce przyjechali ratownicy medyczni, którzy przebadali rowerzystkę. Okazało się, że oprócz siniaków i otarć nic groźnego jej się nie stało. Teraz autor nagrania będzie próbował odzyskać pieniądze za poniesione straty.

Poniżej jeszcze krótkie info które znalazło się na kanale który opublikował nagranie.

"Rowerzystka cała, zbadana w karetce. Jedynie obdarte kolana i siniak na ręce. Uszkodzona maska i błotnik - możliwość odzyskania pieniędzy za naprawę jedynie poprzez pozew cywilny."

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku