menu
Żeby ukraść Audi na „walizkę” potrzebowali kilku sekund i dużej anteny
Żeby ukraść Audi na „walizkę” potrzebowali kilku sekund i dużej anteny
Kradzież na tzw. "walizkę" to nie jest już coś nowego w świecie złodziei.

Jednak jak widać na tym nagraniu technika jest wciąż udoskonalana. Czasem nie wystarczy już położenie kluczyka dalej od drzwi, ponieważ złodzieje mogą mieć ze sobą przenośną i całkiem sporą antenę, która może przechwycić sygnał z kluczyka i zdalnie odpalić auto. Do tej kradzieży doszło na terenie Wrocławia przy ulicy Fabrycznej, 17 lutego o godzinie 4:25. Złodzieje w kilka sekund otworzyli auto by już po chwili je odpalić. Z informacji poddanych przez poszkodowanego można się dowiedzieć, że złodzieje nawet ładnie za sobą zamknęli bramę. W tej chwili chyba najlepszym rozwiązaniem, aby przestrzec się przed takimi kradzieżami jest specjalny futerał na kluczyki, który blokuje sygnał z kluczyka. 

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku