
3,550
wyświetlenia
wyświetlenia
Najstraszniejszy okres roku zbliża się wielkimi krokami, a jednym z jego bardziej charakterystycznych elementów są oczywiście ciasta. Dyniowe, jabłkowe - ich nadzienie nie ma znaczenia, pod warunkiem, że wygląd samego placka pasuje do tematyki Halloween. Specjalistką w tworzeniu tego rodzaju wypieków jest Jessica Clark-Bojin.
Każde ciasto może zająć Jessice od dwóch godzin aż do czterech dni. Wszystko zależy od jego złożoności.


Reklama
„Lubię mieszać składniki i recepty, by próbować nowych rzeczy, ale jeśli chodzi o sam smak, każdy ma swoje ulubione klasyczne warianty,” mówi Jessica.


Początek jej kulinarnych przygód miał miejsce około pięć lat temu, gdy zainteresowała się własnoręcznymi wypiekami ze względu na swoją dietę.


Reklama
„Moim noworocznym postanowieniem było odstawienie białego cukru i jego substytutów, więc musiałam znaleźć inny sposób na zaspokojenie apetytu na słodycze.”


Reklama
„Do tamtego momentu nie miałam żadnego doświadczenia z pieczeniem ciast, ale byłam bardzo zdeterminowana.”


Reklama
„Z czasem opanowałam tę sztukę na tyle, że zaczęłam eksperymentować z różnymi wzorami, a reszta jest już historią,” wspomina Jessica.


Jedną z największych zalet filozofii piekarki jest kompletny brak sekretów w jej pracy.


Reklama
Jessica chętnie dzieli się szczegółami sztuki pieczenia i zachęca wszystkich do samodzielnego spróbowania.


Na Instagramie piekarki możemy znaleźć mnóstwo filmików instruktażowych i pomocnych porad.


„Są tam przepisy, wskazówki, poradniki krok po kroku, a także interesujące wyzwania, w których każdy może wziąć udział.”


„Zawsze staram się też odpowiadać na otrzymywane wiadomości z pytaniami na temat wypieków.”


„Nic nie sprawia mi większej radości od oglądania zdjęć ciast przygotowanych przez fanów na podstawie moich przepisów. Szczególnie w okresie Halloween,” wyznaje Jessica.


Źródło: boredpanda.com
Rozmowy na Facebooku