3,750
wyświetlenia
wyświetlenia
Po krótkiej wymianie zdań z kierowcą auta i zwróceniu uwagi na to, że jeździ po chodniku, gdzie właściwie nie powinien się znaleźć, komuś chyba puściły nerwy. Pan kierowca najwidoczniej się obraził i postanowił dać nauczkę pieszemu w formie potrącenia. Myślę, że takim zachowaniem powinna zająć się policja, bo nie jest to zbyt normalne.
Rozmowy na Facebooku