2,157
wyświetlenia
wyświetlenia
Spoko, Twój motor, Twoja sprawa. Chciał pokazać ile to cacko może wytrzymać, ale chyba nie sądził, że to będzie ostatni popis tym motocyklem. Do domu zapewne wróci nogami. Szkoda tylko motocykla, bo wyglądał na całkiem fajny sprzęt.
Rozmowy na Facebooku