menu
Zsiadł z motoru i zaczął wyzywać kierowcę. Skończyło się zniszczeniem motocykla
Zsiadł z motoru i zaczął wyzywać kierowcę. Skończyło się zniszczeniem motocykla
Kompletnie niepotrzebna sytuacja w której tylko zagęszczała się atmosfera.

Jednemu z motocyklistów najwidoczniej nie spodobał się sposób jadącego za nim kolegi. Postanowił zsiąść i nagadać kierowcy o tym jak to z niego "baran" ale że kierowca nie za wiele sobie z tego zrobił postanowił być bardziej stanowczy i doszło do szarpaniny. Jak podejrzewamy efektem tego było najechanie na poprzedzający motocykl. A wystarczyło wsiąść na motocykl i pojechać dalej. Ku przestrodze. 

PS. Z tego co słychać na filmie został użyty gaz łzawiący, ale nie jesteśmy w stanie stwierdzić przeciwko komu.

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku