wyświetlenia
Bardzo dobrze, że policja zwraca na to szczególną uwagę, ale czy powinna próbować kogoś na tym złapać? Takie wrażenie można odnieść po obejrzeniu poniższego nagrania. Jak pisze sam autor, miał wrażenie, że policjant specjalnie zahamował przed pustym przejściem dla pieszych w pobliżu którego nie znajdowały się nawet osoby na chodniku.
Czy to była próba wymuszenie złamania przepisów ruchu drogowego? Jeżeli tak, to czy to nie jest już spora przesada? Ciężko nam na 100% powiedzieć co tak właściwie chciał zrobić kierowca radiowozu, dlatego tę sytuację pozostawiamy Wam do oceny.
Poniżej jeszcze info od autora nagrania które pojawiło się na kanale pod filmem.
"Najprawdopodobniej radiowóz szukał "jelenia" żeby wypisać mandat za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Jechałem odrobinę szybciej ale zbliżając się do przejścia dla pieszych zwolniłem aby uniknąć właśnie wyprzedzania w pobliżu przejścia. Kierowca radiowozu tuż przed pustym przejściem na którym nikogo nie było (co więcej nie było nawet nikogo na chodniku) nagle zaczął hamować tym samym i ja musiałem się zatrzymać. Mijając radiowóz policjant odwrócił się w moją stronę ze smutnym uśmiechem i zawiedzionym wzrokiem że nie uda mu się wypisać mandatu.
Czyżby presja na wyniki i łatania budżetu była na tyle duża, że trzeba na siłę wymuszać mandaty?"
Rozmowy na Facebooku