1,018
wyświetlenia
wyświetlenia
Każde auto wyjeżdżające z fabryki powinno przejść rygorystyczny test szczelności. U czołowych producentów jest to normą i każde auto powinno być szczelne. Niestety mniej znani producenci oszczędzają na jakości wykonania i liczy się dla nich głównie cena, oszczędzają na czymś się da.
Finalnie otrzymujemy auto, które nie dość, że nie spełnia rygorystycznych norm bezpieczeństwa to w dodatku nie gwarantuje tego, że do środka nie naleje się woda. Jest to dla nas nie do pomyślenia jednak jak możemy się przekonać na pewnym filmie czasem wygląda to bardzo słabo.
W internecie pojawiło się nagranie na którym to wydawałoby się nowe auto wjeżdża pod strumień wody płynący po zboczu góry. Nie wiemy, czy gość wiedział, ze taki będzie efekt, kiedy wjedzie pod strumień wody, czy było to dla niego kompletne zaskoczenie. Faktem jest jednak to, że auto było dziurawe jak sito i woda lała się z każdego możliwego miejsca zalewając wszystko co znajdowało się w środku.
Reklama
Rozmowy na Facebooku