menu
Miał być popis jazdy bokiem BMW, a wyszło lądowanie w rowie
Miał być popis jazdy bokiem BMW, a wyszło lądowanie w rowie
Mieć auto z tylnym napędem nie oznacza od razu, że ktoś potrafi takim autem jeździć. Niestety wielu przerasta taki napęd chociaż wydaje im się, że jazda takim samochodem to łatwizna. Jeżeli dodamy do tego sporej mocy silnik to wystarczy moment, aby niedoświadczony kierowca stracił panowanie nad samochodem.

Widzieliśmy już wiele popisów kończących się bardzo źle i to dla samochodów, które były bardzo drogie bądź zabytkowe i rzadkie. Właścicielom tych samochodów wydawało się, że są w stanie nad nimi zapanować, bo mają przykładowo specjalne systemy zabezpieczające. Jednak nawet najlepsze systemy nie są w stanie dorównać doświadczeniu kierowcy, który chcąc jeździć takim autem powinien pójść na szkolenia, które by go przygotowały na niektóre sytuacje lub nauczyłby się panować nad sporą mocą samochodu.

Dzisiaj trafiliśmy na kolejny przypadek kierowcy, który nie potrafił zapanować nad swoim autem. Co prawda nie była to jakaś super drogie auto ale i tak można współczuć szkody jaka na nim powstała. Kierowca tego BMW chciał wejść efektownie w zakręt tak jak to zrobił jadący przed nim kierowca Mercedesa. Niestety nie poszło mu tak dobrze jak jego poprzednikowi i zamiast pojechać prosto skończył jazdę w pobliskim rowie melioracyjnym. Może i szkody nie były duże, ale i tak skończy się to wizytą u blacharza.

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku