menu
Nie chce składać się na drogi prezent dla nauczycielki. Inna matka mówi, że tego pożałuje
Nie chce składać się na drogi prezent dla nauczycielki. Inna matka mówi, że tego pożałuje
Dziś dzień Nauczyciela więc w wielu szkołach uczniowie mają wolne lub skrócone lekcje. Utarło się też, że na ten dzień wychowawcy dostają drobne upominki lub kwiaty od swoich uczniów.

Pojawia się pytanie jaki prezent wypada dać i czy symboliczne kwiatki to naprawdę za mało? Sytuację w swojej szkole opisała na jednym portali internetowych pani Renata. Jest mamą dwójki dzieci i  klasie jej 7-letniej córki rodzice wpadli na pomysł na droższy prezent dla wychowawczyni. 

32-latka się z tym nie zgadza i nie chce uczestniczyć w tej zrzutce. Niestety jednej z mam to się nie spodobało i nie omieszkała o tym powiedzieć.

To nie jest tak, że mi jest ten dzień totalnie obojętny i jestem jak najbardziej wdzięczna nauczycielom za to, co robią. Jednak nie uważam, żeby była potrzeba kupować coś więcej niż kwiatek, czekolada lub fajna książka. Jakie dziwne czasy nastały, że teraz na liście prezentów znajdują się takie rzeczy jak wycieczki, sprzęt AGD, laptop czy droga biżuteria. W którą stronę zmierza ten świat?

Reklama

Rodzice składali się zawsze po 20 zł jednak teraz stwierdzili że dziś to zamarło i zbierają po 50 zł

W związku z tym, że składka wzrosła ponad dwa razy, ja nie mam zamiaru się składać, ponieważ wolę za to kupić coś dziecku. Przede wszystkim nie podoba mi się to, jaki prezent rodzice chcą kupić nauczycielce. Nie chcę w tym uczestniczyć. Szczerze? Dla mnie to wchodzenie komuś w d**ę. Wiem, że Iza – mama kolegi mojej córki, dowiedziała się od poprzednich roczników, co nasza nauczycielka lubi. Wychowawczyni kocha perły i właśnie z nimi rodzice chcą kupić jej naszyjnik. Nawet nie wiem, czy już kupili, czy w poniedziałek mają zamiar to zrobić

Dla mnie to wszystko jest niepotrzebnie napompowane i napuszone. Totalnie niepotrzebne. Dla wyjaśnienia – chętnie wręczę pani Ani kwiatka i podziękuję za pomoc, ale nie mam zamiaru bawić się w sponsoring. Przesyłam Wam moją rozmowę z jedną matką. Ja się uśmiałam, gdy to czytałam, ale z drugiej strony się zasmuciłam. Bo po co jeśli faktycznie dzieci będą śmiały się z mojej córki, bo mama się nie złożyła na durny prezent?

Waszym zdaniem słusznie zrobiła? 


Źródło: popularne.pl, 

*Zdjęcia mają charakter poglądowy

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku