2,301
wyświetlenia
wyświetlenia
Do dość nietypowej sytuacji doszło w czasie wyścigu Saint Symphorien sur Coise. Tuż przed metą dwaj kolarze z jednej francuskiej drużyny amatorskiej EC Saint-Étienne Loire chciało zakończyć wyścig wjeżdżając na metę jako pierwsi wspólnie się obejmując.
Rémi Arsac i Charly Merle mieli piękny plan, jednak okazało się, że cieszą się przedwcześnie. Obaj nie zauważyli, że za ich plecami z dużą prędkością zbliża się kolejny zawodnik, który bardzo szybko ich wyprzedził i na metę wjechał jako pierwszy.
Simon Ruet w ten sposób wygrał ten wyścig, a panowie, którzy byli tak pewni siebie szybko tego pożałowali. W internecie pojawiło się nagranie z tego zdarzenia. Nie jest to jednak pierwsza sytuacja tego typu. Takie wpadki zdarzają się również biegaczom, którzy nie doceniają swoich przeciwników.
Reklama
Rozmowy na Facebooku