1,489
wyświetlenia
wyświetlenia
Chyba zaczyna powracać stara maksyma, że jeżeli coś jest wszystkich to jest niczyje i nikt nie dba o dany przedmiot. Podobnie brzmiało to w czasach PRLu kiedy to ludzie rozkradali majątek państwowych firm bo uznawali, że zwyczajnie należy albo do nikogo albo do nich.
Piszemy to tym dlatego, że w internecie pojawiło się nagrania pokazujące zdewastowane auto firmy która je wynajmuje na minuty czy godziny. Patrząc na to auto, człowiek zastanawia się co miał w głowie jego poprzednim wynajmujący.
Czy w takiej sytuacji czekają go jakieś konsekwencje? Czy może wypożyczy kolejny i odda go w takim samym stanie?
Reklama
Rozmowy na Facebooku