wyświetlenia
Kobieta nie wytrzymuje i postanawia trąbić i zwrócić uwagę instruktorowi, że przez to, że tak zaparkował (w sumie prawidłowo) ona nie może wyjechać ze swojego miejsca. W tym czasie instruktor tłumaczy kursantce co powinna zrobić zanim ruszy z miejsca.
Tego dla kobiety było już za wiele, więc postanowiła zacząć bardzo emocjonalnie dyskutować z instruktorem, a następnie straszyć go policją na, którą zresztą zadzwoniła. Policja chyba jednak nie była skora do przyjazdu, bo słychać w tle, że Pani chyba próbuje ich przekonać do przyjazdu.
Poniżej jeszcze fragment opisu z kanału na którym pojawiło się nagranie.
"W trakcie tego przygotowania do stojącego obok na chodniku eleganckiego, czarnego samochodu znanej marki przychodzi młoda kobieta. Ocenia, ze nie da sobie rady z wyjazdem, i prosi instruktora o to aby wyjechał. Ten z uśmiechem potwierdza ale zwraca nadal z uśmiechem uwagę, ze nie siedzi za kierownicą. Młoda kobieta wsiada do swojego samochodu i uruchamia silnik. W tym czasie jeszcze przygotowanie do jazdy nie jest skończone bo kursantka, zrobiła 2 elementy nieprawidłowo. W zasadzie mamy zaraz odjeżdżać ale po 23 sekundach od uruchomienia silnika rozlega się głośny klakson, popędzający kursantkę. To dopiero 23 sekundy? Instruktor pokazuje rękę,, ze jeszcze chwila po czym Pani wybiega ze swojej limuzyny z ogromna awanturą. Nadal trwa ta dozwolona prawem minuta, niezbędna nam do odjechania. Niestety bezczelność Pani nie studzi nawet propozycja wezwania policji, która wytłumaczy, że 60 sekund to naprawdę nie jest tak bardzo długo. Taka to lekcja kultury jazdy niektórych naszych kierowców."
Rozmowy na Facebooku