wyświetlenia
Oto 14 zdjęć, które nieco przybliżą wam tamtejsze realia:
1. Wombaty
Te zabawnie wyglądające, muskularne torbacze występują wyłącznie na terenie Australii. Mimo krótkich nóg i chwiejnego chodu, podczas krótkich zrywów są one w stanie osiągać prędkość 40 km/h. Jedzą trawę, a ich odchody mają kształt kostki. Ich przodkowie dorównywali wielkością dzisiejszym nosorożcom.
2. Pavlova
Australia i Nowa Zelandia od wielu lat kłócą się o pochodzenie tego niezwykle popularnego w obu krajach deseru. Zawdzięcza on swoją nazwę sławnej rosyjskiej balerinie, Annie Pawłowej, gdyż ludzie określali go „lekkim niczym Pawłowa”
3. Wielbłądy
Wiedzieliście, że Australia to dom największego stada wielbłądów na świecie? Ssaki te trafiły na kontynent w XIX wieku, jako zwierzęta pociągowe i najwyraźniej zadomowiły się tu na dobre. Dzisiaj, populacja wielbłądów w Australii sięga 750 tysięcy.
4. Kangury
W Australii żyje ponad 60 różnych gatunków kangurów. Rozmiar ich młodych przy narodzinach sięga od ziarenka ryżu do przeciętnej pszczoły. Po narodzinach, młode wczołguje się do torby matki, gdzie mieszka przez kolejne 120 do 450 dni.
5. Moskitiery w Australii chronią nie tylko przed insektami... ale i wężami
Wszyscy wiemy, że Australia jest domem dla wielu gatunków jadowitych węży – w rzeczy samej, 21 z 25 najgroźniejszych węży świata zamieszkuje właśnie Australię. Mimo to, statystycznie, zaledwie dwie osoby rocznie giną przez ukąszenie węża, i to zwykle z własnej winy, podczas usiłowania zabicia, lub złapania gada. Praktycznie nie zdarza się, aby to wąż zaatakował pierwszy.
6. „Chyba odpuszczę sobie dzisiaj mycie zębów”
Australia to prawdziwy raj dla pytonów. Choć węże te mogą osiągać niepokojąco duże rozmiary, z reguły nie są zagrożeniem dla człowieka – nie są agresywne, ani jadowite. Żyją praktycznie wszędzie, nawet między ludźmi. Większość mieszkańców nie ma problemu z takim sąsiedztwem, gdyż pytony utrzymują w ryzach populację myszy i szczurów.
7. Owce
Australię zamieszkują około 72 miliony owiec, a niemal połowa z nich to merynosy. Ta dzika owca ledwo była w stanie dźwigać ciężar swojej sierści. Nic dziwnego, gdyż ważyła ona 40.5 kilo.
8. Gavel, zdyskwalifikowany pies policyjny
Owczarek niemiecki o imieniu Gavel miał zostać psem policyjnym, ale oblał egzaminy, gdyż był zbyt przyjacielski. Na szczęście, jego historia znalazła szczęśliwe zakończenie. Został on oficjalnym psim członkiem rządu Queensland. Jego praca polega na witaniu gości i byciu szczęśliwym pieskiem.
9. Urodziny Królowej
Australijczycy świętują urodziny Królowej, co samo w sobie nie jest niczym dziwnym, jako, że Królowa Wielkiej Brytanii jest też technicznie Monarchinią Australii. Ciekawostką jest natomiast fakt, że różne stany świętują jej urodziny w różnych miesiącach – Queensland w październiku, Australia Zachodnia we wrześniu, a inne stany w Czerwcu. Faktyczne urodziny Elżbiety II przypadają na Kwiecień, ale Australijczycy uznali, że w tym miesiącu jest już wystarczająco uroczystości i lepiej mieć dzień wolny od pracy kiedy indziej.
10. Uprowadzone pokolenie
To smutna karta historii Australii. Na początku XX wieku, rząd zdecydował, że lepszym wyjściem dla aborygeńskich dzieci byłoby życie w białym społeczeństwie i od 1910 do 1970 roku, tysiące rdzennych dzieci zmuszonych było opuścić swoje domostwa, na rzecz rozmaitych instytucji. Można domyślić się jak bardzo wpłynęło to na życie ich rodzin, nie wspominając już o samych dzieciach.
11. Różowe jezioro
To dziwacznie wyglądające, różowe jezioro jest jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych Australii. Badacze do dziś nie są w 100% pewni co powoduje truskawkowy kolor wody, ale podejrzewają, że to dzieło bakterii.
12. Uluru
Uluru to kolejna turystyczna duma Australii. Ta gigantyczna skała, której wiek szacuje się na 600 milionów lat. Zmienia ona kolory w zależności od pory dnia, a z lotu ptaka przypomina leżącego na boku słonia. Jest to święte miejsce dla ludności Aborygeńskiej.
Źródło: brightside.me
Rozmowy na Facebooku